28 lutego 2011

Niech żyje król! :)

Oscarowa gala jeszcze trwa, ale sporo już wiadomo.
Najlepszy aktor (rola główna)
Colin Firth, “The King's Speech”
Reżyseria
“The King's Speech”, Tom Hooper
Najlepszy scenariusz oryginalny
“The King's Speech”,  David Seidler
  
Całkiem sympatyczny początek tygodnia. :)
Przed chwilą pojawiła się nowa wiadomość.
Najlepszy film
“The King's Speech”
:)  

----
Update: 1 marca 2011, godz. 16.15
Dzięki kochanej Pemberley wtorek jest też wspaniały! Poniżej amerykańska odpowiedź na "Jak zostać królem". :)
 

19 komentarzy:

  1. o tak,niech zyje!!!
    moj faworyt -i film i aktor:) 4 zdobyte Oscar-y....baaardzo sie ciesze:)
    mam nadzieje,ze trafisz gdzies na te najciekawsze fragmenty ceremonii,ale calosc byla taka sobie,jak zawsze troche zartow,ladne sukienki:))
    usciski dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. :))
    Ale Geoffrey Rush przepadł;)
    No bardzo ciekawe, co też takiego zagrał Christian Bale, który wrócił do domu (o ile już wrócił) ze statuetką...?
    Lirael, zarwałaś nockę? Masz naturę kibica!

    Werdykt przyjemny, czyli miły akcent na początek tygodnia, który się niekoniecznie miło zapowiada. (na pewno będzie jakaś kontynuacja, choćby w sympatycznych akcentach)
    Pozdrawiam!
    ren

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, a ja trzymalam kciuki za Inception, przynajmniej w kategorii scenariusz oryginalny/rezyser...

    PS Ciesze sie,ze ci sie Susan spodobala. Szczerze mowiac troche sie obawialam :) Mnie tez bardzo sie spodobala jej szczerosc - zwlaszcza ta krotka scenka z Harrym Potterem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietna wiadomość!!!!
    Wow, notka z 5. rano; czy Ty ogladałaś calę noc? I będziesz mieć czas dopiero wieczorem? To automatów z kawą na każdym kroku życzę, najlepiej takiego, co to tup, tup, tup, za Tobą chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No teraz to już nie mam wyjścia, tylko muszę obejrzeć ten film :).

    OdpowiedzUsuń
  6. BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE COLIN DOSTAŁ OSKARA. UWIELBIAM TEGO AKTORA:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymałam kciuki za ten film. Kocham Colina, kocham Londyn, kocham filmy bez przemocy, kocham logopedię... Rewelacja. A tak przy okazji, to od kilkudziesięciu lat nic w leczeniu jąkania nowego nie wymyślili.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo się cieszę. bardzo, bardzo!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego się spodziewałam. Przynajmniej ten jeden raz zgadzam się z werdyktem oscarowego jury. Colin naprawdę zasłużył na statuetkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się razem z Tobą z sukcesu tego filmu :)
    Był moim faworytem od kiedy ujrzałam go na ekranie filmowym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam, że dobrze o tym filmie pisałaś, więc cieszę się, że zwyciężył. Jeszcze nie oglądałam, ale na pewno to się zmieni. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie sądziłam, że pójdzie aż tak dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ~ Emocja
    Nie widziałam żadnych fragmentów, nawet w dzienniku, ale nic to. Najważniejsze, że wysiłek ekipy został doceniony.

    ~ tamaryszek
    Niedocenienie Rusha mnie zabolało, nie ukrywam. Kontrkandydat musiał być świetny.
    Wbrew pozorom nocki nie zarwałam. W moim szaleństwie jest jednak metoda. :) Nie miałam możliwości obejrzenia transmisji w telewizji (nawiasem mówiąc dziś uczniowie uświadomili mi, że mogłam to zrobić w internecie, co notabene jeden z nich uczynił). Natychmiast jak tylko wstałam, zaczęłam śledzić oficjalną stronę Akademii, gdzie była lista nominowanych i przy laureatach stopniowo pojawiały się gwiazdki. Emocje były silne!:)

    ~ Hannah
    "Inception" nie ogladałam, ale słyszałam sporo dobrego o tym filmie.
    Za Susan jestem Ci niebotycznie wdzięczna. Świetnie się ją czytało, z radością dotarłam do anegdoty o Dahlu, o której wspominałaś. Ta z Potterem też świetna. Generalnie książka, którą zapewne zaczytam dokumentnie. :)

    ~ Pemberley
    Wbrew insynuacjom nie spędziłam nocy przed telewizorem. :)
    Notkę napisałam natychmiast po sprawdzeniu listy zdobywców Oscarów, która uzupełniana była na bieżąco.
    Automatów z kawą na szczęście nie potrzebowałam, ale muszę przyznać, że Twoja wizja wariantu tupiącego mnie zachwyciła. Bardzo praktyczne rozwiązanie. :)

    ~ Maya
    Moim zdaniem warto. Miłych wrażeń!

    OdpowiedzUsuń
  14. ~ montgomerry
    Mnie też ogromnie ucieszyła ta wiadomość.

    ~ ksiazkowiec
    Ciekawe, czy Colin F. wie, jak liczny jest jego polski fanklub. A postać stworzona przez Geoffreya Rusha to chyba najsympatyczniejszy logopeda świata. :)

    ~ Kasiek - o mnie
    Ja też! :)

    ~ Nemeni
    Co do Colina to raczej byłam pewna, ale pozostałe nagrody widziałam pod znakiem zapytania. Totalny brak udziwnień i efektów, prosta, krzepiaca opowieść, to nie wróżyło dobrze. ;)

    ~ biedronka
    Ja też trzymałam kciuki. Nasze pozytywne myśli najwyraźniej zadziałały.:)

    ~ beatrix73
    Udanego spotkania z królem!:)

    ~ Futbolowa
    Jak wspominałam, dla mnie też to było zaskoczenie. Zdecydowanie miłe! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Najwyzsza forma pochwaly jest ponoc plagiat, USA juz wciagnelo film na liste klasykow:
    http://www.youtube.com/watch?v=SnxNnJYziMY&feature=youtu.be

    OdpowiedzUsuń
  16. TEZ mnie wyrok akademii uradowal!

    natomiast nie masz czego zalowac, ze nie ogladalas gali oskarowej. ja widzialam same poczatki i sluchalam kometarzy w szedzkiej TV. musze powiedziec, ze kreacje byly wyjatkowo nietwarzowe (poza malymi wyjatkami), polujacy na celebrytów dziennikarze zoperowani platycznie na azjatyckie oczy i królicze noski, ich pytania do aktorów wyjatkowo glupie (typu: jak sie czujesz w najwazniejszym dniu w swoim zyciu? albo do bullock: jaki wplyw ma macierzynstwo na twoja gre aktorska?), zas odpowiedzi czesto atrakcyjnych fizycznie aktorek zdradzaly ich brak edukacji i manier. najfajniej wypadla mala z true grit

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo, bardzo dobry film, niezmiernie mi się podobał! I cieszę się z tych nagród, należały się :) Świetnie zagrany, dobrze zrealizowany, "uczłowieczający" historię i monarchię, barwny, wciągający i smakowity :) No dobrze, dosyć ochów i achów ;) Niech żyje król!

    OdpowiedzUsuń
  18. ~ Pemberley
    :D
    Ale mi sprawiłaś ogromną radość! Obydwoje z mężem pękaliśmy ze śmiechu oglądając ten trailer. Wielkie dzięki, jest kapitalny!

    ~ blog sygrydy dumnej
    W sumie to dziwne, że tej transmisji u nas nie ma. I to już chyba od kilku lat. Może żądają za nią bardzo wysokich opłat?
    Sama uroczystość zawsze wydawała mi się dość sztuczna, ale dla aktorów, reżyserów, etc takie wyróżnienie na pewno warte jest zachodu.
    Pytania dziennikarzy czasem porażają swoim poziomem i niekiedy trudno się dziwić aktorom, że w czasie wywiadów bywają krnąbrni lub złośliwi.

    ~ ksiazkowo
    Król żyje i czuje się całkiem nieźle. Bardzo odpowiada mi poetyka tego filmu, a wszystkie zalety, które wymieniłaś dla mnie też były wielką atrakcją. "The King's Speech" na liczne ochy i achy w pełni zasługuje. :)

    OdpowiedzUsuń