Dokładnie dwa lata temu, 20 lutego 2010 roku o godzinie 10.10, na moim blogu pojawił się pierwszy wpis. Druga rocznica w terminologii ślubnej nazywana jest papierową, co akurat pasuje do książkowej tematyki Lektur Lirael. :)
Pisząc nieśmiało notkę numer jeden, nie wiedziałam, jak ważny stanie się dla mnie blog i ile będzie mi dawać radości. Dzięki niemu nie tylko dowiedziałam się o wielu znakomitych książkach, na które być może nigdy nie zwróciłabym uwagi, ale poznałam też cudownych ludzi, którzy są dla mnie latarnią blogowej zaczarowanej dorożki.
Wiem, że są różne teorie na temat blogów i czytelników. O mojej napiszę krótko: bez Was to nie miałoby sensu.
Wiem, że są różne teorie na temat blogów i czytelników. O mojej napiszę krótko: bez Was to nie miałoby sensu.
Gratulacje!!! Oby tak dalej! Życzę wielu inspirujących pomysłów i nieustającej radości z prowadzenia bloga :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!
OdpowiedzUsuńTo teraz ja będę naciskał. Miałem postawić tylko jedną wirtualną setkę, ale znam już Twoją szczodrość, więc stawiam pół litra :P Wielu sukcesów, wielu wpisów i wielu merytorycznych i dryfujących, ale miłych komentarzy. No to siup!
OdpowiedzUsuńBazyl, do damy z pół litrem? Niech to chociaż będzie pół litra w szklanym pantofelku: http://www.hurtowniaalkoholi.pl/photos/miniaturki/BRBUBF.jpg
UsuńWiesz, że jam człek prosty i, jeśli chodzi o pomysły na czczenie czegokolwiek, bez polotu. Monotematyczny, można wręcz rzec. Jubilatka też wie, więc kmiotkowi wybaczy i się nawet być może napije, w przeciwieństwie do takiej jednej co z listonoszami pijać nie chciała :)
UsuńNo przecież w końcu się z listonoszem napiła:P A Ty się tu nie kreuj na kmiotka, bo i tak nikt Ci nie uwierzy:D
UsuńOj, co próbuję się wykreować na kogoś fajnego, to mi nie dajesz :P A kreacja, ważna rzecz! Ponoć :)
UsuńAleż kreuj się swobodnie w takim razie:)
UsuńNo, to dokładam drugą flaszkę na zgodę i ... Sto lat, sto lat niech pisze, pisze nam !!!
UsuńA skoro tak, to ja się przyłączę do chóru:)
UsuńMam nadzieję, że Lirael da Wam jakąś "zagrychę", bo inaczej szybko skończycie pod stołem :)
UsuńMy zagryzamy pizzą, tylko pod stołem, żeby się chętni nie zlecieli:P
UsuńA dla mnie kawałka oczywiście nie ma :P
UsuńPani podejdzie od zaplecza, to coś się znajdzie:) Ale potem już tylko dla Jubilatki jest odłożone:)
UsuńI dobrze, że jest odłożone, bo jeśli ta pizza taka dobra jak zapewnienia, to kto wie... :)
UsuńLepsza, dużo lepsza:P
UsuńJa się swojej części mogę zrzec. W weekend zostałem przez Teściową zaopatrzony w zimne nóżki więc... lorneta i meduza :)
UsuńJa bym się tak głośno nie chwalił:P Pizzą się pochwaliłem i ledwie kawałek dla Lirael w piekarniku został:)
UsuńJakoś nie zauważyłem parcia płci pięknej na ten akurat wytwór kulinarny, więc pozostaję spokojny.
UsuńNie wiedzą, co tracą:P No ale ja już sobie cichcem nałożyłem, jeszcze jakiś chłop się trafi i po meduzie:DD
Usuńzwl: sugerujesz, że zeżarłam większą część pizzy?:P
UsuńJestem organicznie niezdolny do sugerowania czegokolwiek, ale uderz w stół...:P
Usuń...a pusty talerz od pizzy się odezwie :P
UsuńNo i wszystko jasne:P
UsuńŻyczę, żeby pomysłów na kolejne wpisy i projekty nie brakowało :) Blog jest najwyższej klasy i mogę sobie pogratulować, że udało mi się tu trafić :)
OdpowiedzUsuńA więc - czekam na więcej i więcej :))
Wszystkiego dobrego, wielu nowych inspiracji, przeczytanych zaczarowanych stron i ciągle tak dobrych postów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Gratuluje i życzę wytrwałości, bo lubię do Ciebie zaglądać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDwustu lat, dwóch milionów wpisów i żeby się hałda książek magicznie przeniosła w cień palmy lub do wiejskiej chaty w cichej okolicy z pełną obsługą kateringową:) I nadal inspiruj, wyszukuj smakowitości i pisz dużo:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kiedyś tu trafiłam. To miejsce jest jedną z moich ukochanych w sieci. Twoje teksty wzbogacają czytelników.
OdpowiedzUsuńWzbogacaj nas jeszcze długo!
Serdecznie pozdrawiam!
Gratulacje! Mam nadzieję, że pisanie nadal będzie Ci sprawiało tak wiele radości jak do tej pory! :)
OdpowiedzUsuńA ja weny życzę i uśmiechu dużo na twarzy, abyś przez cale swoje życie robiła to co kochasz :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Wspaniały blog!
OdpowiedzUsuńWspaniale! Gratulację, życzę masy pomysłów i inspiracji do dalszego tworzenia i pisania!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na dalszej drodze między literami.;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, bez czytelników blogowanie nei ma sensu:). Ffcale a ffcale:).
OdpowiedzUsuńSerdeczności:).
Gratulacje! Wspaniały blog, ciekawe i inspirujące posty, zawsze merytoryczne komentarze i duża radość robienia tego co się naprawdę lubi. Życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń związanych z blogiem i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńLirael, serdecznie Ci gratuluję :) Udało Ci się stworzyć w sieci miejsce jedyne w swoim rodzaju, przyjazne i wyróżniające się, ciepłe i inspirujące do czytelniczych poszukiwań. Zdrówko! A czy toast spełnimy, korzystając z pół litra od Bazyla, czy czerwonym winem, czy szampanem, czy wodą mineralną - to już zależy od Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję z całego serca Lirael! Twój blog jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, Lirael, z całego serca blogowej rocznicy! Życzę Ci jeszcze licznych odkryć i inspirujących książek, nowych fascynacji i wiele, wiele radości i przyjemności z pisania i rozmów o książkach (i nie tylko).
OdpowiedzUsuńA sobie i innych czytelnikom życzę, byśmy zawsze mogli Cię czytać :)
Pozdrawiam ciepło!
Wszystkiego dobrego na te dwa lata, bardzo się cieszę, że blog jest, bo uwielbiam na niego zaglądać. Jak dla mnie to taka perełka wśród innych blogów o książkach (nie umniejszając roli innych ważnych, które czytam).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Gratuluję rocznicy :)
OdpowiedzUsuńgratuluję tej rocznicy i życzę trwania weny, która sprawia,że jest to miejsce w sieci, które z przyjemnością się odwiedza.)
OdpowiedzUsuńToast spełniony, to czas na to, by pojawił się wielki, pięknie ozdobiony tort w kształcie książki... :-)
OdpowiedzUsuńLirael, serdecznie Ci gratuluję i bardzo dziękuję! :-)
Serdeczne gratulacje! A jest naprawdę czego gratulować :). Oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję dwukrotnie! Wiele wytrwałości, pomysłów i radości z blogowania-pisania :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności wielkie w ten urodzinowy czas! :)
Serdeczne Gratulacje! Jestem od ciebie kilka dni starsza ... Ale ten czas plynie ...!
OdpowiedzUsuńDołączam się do życzeń :-) Wznieśmy toast za Twój blog :-)
OdpowiedzUsuńLirael,
OdpowiedzUsuńniech żyją Lektury...!
Bardzo lubię tę stronę, niezmiennie. Pamiętam, jak się zamartwiałam, gdy któregoś lata nie było Cię kilka miesięcy. A może to nie było lato i może nie miesiące, lecz tygodnie. Ale dłużyło mi się strasznie.
I nie mogę wprost uwierzyć, jak szybko udało Ci się stworzyć charakter blogu.
Kilka dni po Twoim pierwszym wpisie ja założyłam swojego pierwszego tamaryszka, więc wiem, mam porównanie, że Twój rozkwit był niezwykle intensywny. Najwyraźniej - oprócz atutów literackich - w grę wchodzi dar tworzenia więzi z Czytelnikami.
I wyławiania ich z sieci.;)
(znów o sobie: Lirael, u mnie masz status honorowy jako Autorka pierwszego komentarza)
Twoja obecność jest bezcenna i piękna.:)
Moje gratulacje!! Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńWiele inspiracji i chęci to dalszego pisania :)
Ode mnie również, wszystkiego naj...
OdpowiedzUsuńNic, tylko pogratulować i życzyć dalszego czerpania przyjemności z prowadzenia bloga.
OdpowiedzUsuńTwój blog to dla mnie takie zaczarowane, ukochane miejsce. Na najwyższym poziomie, a do tego przyjacielskie, sympatyczne i ciepłe :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam moc najgorętszych myśli i życzeń! Wszystkiego dobrego!
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Twój blog jest jednym z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńW pracy byłam, dopiero wróciłam, a tu impreza na całego. Pizza pochłonięta, toast spełniony. No to staję na paluszkach z tyłu za chórkiem i krzyczę: BEZ CIEBIE BLOGOSFERA NIE MIAŁABY SENSU.:) Buziaki i bloguj nam sto lat:)
OdpowiedzUsuńZbiorowo, ale bardzo, bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za gratulacje, wspaniałe życzenia i miłe słowa, od których rumienię się od samego rana.
OdpowiedzUsuńUszczęśliwiły mnie też prezenty w postaci wirtualnego pół litra bez listonosza, pizzy a la Konopnicka bez koziny oraz smakowitego tortu w kształcie książki bez kalorii. :D Wielkie dzięki za wszystko!
Lirael, ale przyznaj, że nie miałabyś nic przeciwko listonoszowi, szczególnie gdyby pukał dwa razy?:PP
UsuńW mowie potocznej to jest bardzo ryzykowne pytanie :P
UsuńHeh:P Załóżmy więc, że przy tak zacnej okazji nie posługujemy się mową potoczną:P Ale żeby brudne wyobraźnie nie miały pożywki, doprecyzuję: "listonoszowi, szczególnie gdyby pukał dwa razy do drzwi i przynosił duże paczki z książkami".
UsuńListonosz z książkową paczuszką to zawsze widok miły memu sercu. Obywa się bez pukania, wystarczy domofon. :D
UsuńHaha! /złowieszcze/. W końcu udało mi się wykreować! Na gościa z brudną wyobraźnią :P No to na drugą nóżkę i ... Niech jej gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaaaaaaaaaaśnie!
UsuńPS. A tak zupełnie poważnie, to do swoich wygłupów chciałbym dołączyć serdeczne podziękowania za ten wspaniały kawałek sieci :D
Również gratuluję:) Wielu miłych chwil przy komputerze, radości z lektur.
OdpowiedzUsuńTen blog jest ważny nie tylko dla ciebie, ale również dla nas - twoich czytelników. I tak, jak Ty od nas, tak i my od Ciebie dowiadujemy się wielu ciekawostek i odkrywamy nieznane lądy.
OdpowiedzUsuńA jestem tak późno z powodu migreny. Nic to, z tego powodu, ani apetytu, ani pragnienia, więc nie żałuję, że nie załapałam się na popitkę i zagrychę. Twoje zdrowie wznoszę zieloną herbatką.
Gratulacje i wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji dwóch latek !!!! No i życzę kolejnych latek !!!
OdpowiedzUsuńBez Ciebie blogosfera byłaby znacznie uboższa... Serdecznie gratuluję, wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tutaj zaglądać i niejedną lekturę zawdzięczam Tobie i Twoim recenzjom. Dziękuję i życzę dalszych wspaniałych lat ze wspaniałymi książkami!
OdpowiedzUsuńWielkie podziękowania z całego serca za kolejną porcję komplementów, serdeczności i powinszowań!
OdpowiedzUsuńWspaniałych spacerów internetową plażą muszli, pięknych odkryć książkowych, satysfakcjonujących projektów, radości czytania i pisania....
OdpowiedzUsuńWręczam okazały bukiet książek przetykanych lawendą ;-)
Sto lat!
Dziękuję za czytelnicze inspiracje.
Agnieszka
Widzę, że każde kolejne gratulacje będą tylko kropelką w morzu serdeczności, ale z przyjemnością swoją kropelkę dorzucę :) Życzę Ci stu lat czarowania słowami jak do tej pory, Lirael, i dzięki za to, co wyczarowałaś do tej pory - oraz wyrazy podziwu, że udało Ci się stworzyć tak przyjemne, klimatyczne miejsce, do którego chce się wracać :)
OdpowiedzUsuńUfff... Jeszcze zdążyłam...
OdpowiedzUsuńDołączam się do wszystkich życzeń i podziękowań za inspirację, świetne teksty, ciekawe wyzwania i mam nadzieję że jeszcze nie raz zaskoczysz mnie jakimś wspaniałym pomysłem:)
Buziaki:)
Wszystkiego najlepszego, świat blogowy bez Twojego bloga byłby niepełny i smutny. Uściski dla Ciebie i pisz nam sto lat
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia urodzinowe i mnóstwa satysfakcji z dalszego blogowania!
OdpowiedzUsuńO tej porze niewiele więcej jestem w stanie z siebie wykrzesać, ale mogę zakrzyknąć za Bazylem: sto lat, sto lat, niech pisze, pisze nam! :)
I okolicznościowy kwiatek --<<--@
GRATULUJE SERDECZNIE! Dwa lata to piekny wiek. ;)
OdpowiedzUsuńZycze Ci, zeby Ci sie to blogowanie tutaj nigdy nie znudzilo.
Twoj blog, oprocz swietnych wpisow, to takze uczta dla oka. Skad Ty bierzesz te wszystkie cudne foty???
A Twoj szablon z motywem, ktory masz do tej pory w awatarze, to bylo istne dzielo sztuki. Kiedy rozmawiam z corka o tym co u Ciebie przeczytalam lub zobaczylam, to upewnia sie czy Ty to Ty, wlasnie wspominajac tamten szablon:)
Gratuluję oryginalnego bloga, z dobra polszczyzną i dorosłym spojrzeniem na książki. Życzę kolejnych interesujących książek, wyszukiwania dalszych ciekawostek, którymi nas zaskakujesz, wielu pomysłów i udanych projektów :)
OdpowiedzUsuń100 lat!
Ogromne podziękowania i uściski za wszystkie dobre myśli i piękne słowa! Obiecuję, że woda sodowa nie uderzy mi do głowy. :) Gdybym mogła wybrać życzenie do spełnienia na okoliczność blogowych urodzin, na pewno byłoby to marzenie o większej ilości wolnego czasu na czytanie i pisanie.:) Dzięki stokrotne za wszystko.
OdpowiedzUsuńooo, to ja gratuluję i ściskam urodzinowo łapkę i życzę kolejnych cudnych odkryć nie tylko książkowych,ale i ludzikowych
OdpowiedzUsuńGratuluję, Lirael - pięknie piszesz, pisz nadal.
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję i życzę wielu blogowych rocznic, nadal wspaniałych pomysłów i miliona ciekawych książek;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię do Ciebie zaglądać.
Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo dziękuję Wam za pamięć i życzenia. Serdecznie zapraszam na wirtualny poczęstunek. :)
OdpowiedzUsuń