20 lutego 2011

Bawełniana rocznica

To było równo rok temu. Pamiętam niepewność i emocje towarzyszące pierwszemu wpisowi. Decyzja o założeniu bloga okazała się jedną z lepszych, jakie podjęłam.

Stosując dziwne nazewnictwo rocznic, ta dzisiejsza jest bawełniana. :)

Lektury Lirael kończą dziś rok.

Z całego serca dziękuję Wam za obecność, odwiedziny, inspiracje, komentarze, wszelkie reakcje na to, co piszę. Tym, którzy są stałymi gośćmi i tym, którzy zaglądają tu od czasu do czasu. Tym, którzy zostawiają po sobie ślad - czasem bardzo obszerne i bardzo osobiste komentarze - i tym, którzy składają wizytę w ciszy. Jak pisze jeden z moich ulubionych autorów, John Fowles, "bywają chwile, kiedy milczenie jest wierszem".

Cieszę się ogromnie, że mogę odwiedzać Wasze blogi. To dzięki Wam lista książek do przeczytania rośnie w zastraszającym tempie. Jestem Wam wdzięczna za wzruszenia, olśnienia i emocje, jakie przeżywam chłonąc Wasze recenzje. Dziękuję za to, że dzielicie się ze mną swoją miłością do literatury.

42 komentarze:

  1. Gratuluję !!!!
    Życzę wielu wspaniałych lat z książką w ręku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wytrwałości, 1000 arcyciekawych książek, weny i 100 lat pisania o nich tutaj.:) Życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje :)
    Chociaż od niedawana obserwuję twojego bloga, to powiększyłaś już moją listę czytelniczą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje z okazji rocznicy. Życzę, żeby tych kolejnych było jak najwięcej :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Lirael,
    życzę Ci wielu lat ekscytacji książkami, satysfakcji z wędrowania ścieżkami czytelniczymi i chęci do dzielenia się wrażeniami z nami:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję pierwszej rocznicy, teraz to już z górki będzie, ani się obejrzysz a będzie trzecia i piąta :)
    Życzę dalszej wytrwałości i dużej ilości stosików i samych dobrych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też życzę dalszego zapału, a przede wszystkim radości z pisania bloga książkowego. To co podoba mi sie najbardziej, to dorba energia którą szystkie wymieniamy miedzy sobą. A to już magia miłości do książek:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę Ci więc wytrwałości w dalszym blogowaniu, a przede wszystkim przyjemności w pisaniu recenzji:) Lubię do Ciebie zaglądać:)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Sto lat! I miliona książek! No i czasu na nie :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję! Oby blog rozwijał się dalej i dawał Ci tyle radości co dobra książka i tabliczka czekolady (bo jednych i drugich nigdy nie dość) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje! To dopiero rok? Patrząc na Twój blog, wydawałoby się, że jesteś już "starą wyjadaczką". ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję i oczywiście życzę wszystkiego najlepszego:)). Pozdrawiam ciepło!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cóż mogę napisać ,droga Lirael? Jedynie, że Twój blog jest jednym z najczęściej przeze mnie odwiedzanych.Z przyjemnością czytam wszystkie Twoje recenzje, a komentarze, które zostawiasz u mnie na blogu zaliczam do tych najbardziej wartościowych.

    A teraz w prostych słowach - gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratulacje i dzięki także Tobie za wszystkie ciekawe i inspirujące posty! Oraz powodzenia w dalszym tworzeniu bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Serdecznie gratuluję i życzę wiele inspiracji na przyszłość :)
    Ja sama do rodziny blogowej przystąpiłam niedawno ( teraz sama się dziwię, jak mogłam z tym zwlekać aż tyle czasu), ale już czuję się jej częścią, a mój blog powoli staje się ważną częścią mojego życia :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Hip hip hura! :)
    Gratuluję serdecznie i życzę kolejnych tak udanych przedsięwzięć.

    OdpowiedzUsuń
  17. sto lat, sto lat! ^^
    Gratuluję cudownego roku ;) oby było ich więcej, i więcej, i więcej ^^

    buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  18. Często zaglądam, i to nie tylko po to, żeby szukać inspiracji, ale też, żeby poczytać dopracowane notki pisane dobrą polszczyzną, same pewnie nie pozbawione jakichś walorów literackich:).
    Życzę kolejnych owocnych lat blogowania!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wierzę, że to dopiero rok! :-D Serdeczne gratulacje, długich lat blogowania i samych fascynujących książek!

    OdpowiedzUsuń
  20. Lirael - Twój blog to jeden z moich ulubionych, więc cieszę się razem z Tobą z bawełny :-))))

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję i życzę kolejnych równie miłych rocznic blogowych. Lubię do Ciebie zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. 100 lat, 100 lat! Radości z czytania książek i pisania o nich, z czytania innych blogów, z wirtualnego poznawania innych moli książkowych, no i z życia w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Życzę stu kolejnych lat!!!!! ;p

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję wytrwałości i życzę dalszego zapału :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję i dokładam się do tych wszystkich życzeń wytrzymałości i kolejnych kilkudziesięciu lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja życzę Ci jak najwięcej książkowych zawrotów głowy i interesujących spotkań blogowych :)

    OdpowiedzUsuń
  27. I ode mnie - wszystkiego najlepszego. Prowadzenie bloga i dla mnie wiele znaczy, nawiązane przyjaźnie są niepowtarzalne. Serdecznie Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Niech bedzie tez szampańska ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratuluję pierwszego roczku i życzę wielu, wielu kolejnych równie owocnych :)!

    OdpowiedzUsuń
  30. Lirael, najserdeczniejsze gratulacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. :)
    Oby tak dalej, bo bardzo tu ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bawełna (jako roślinka) dekoruje moje okno, a jako rocznica to chyba całkiem ciepła jest ;)

    Ksiażek ciekawych, ubogacających wnętrze i niezbyt zubożających zewnętrze ;) gorąco Ci życzę. A spotkań na internetowej plaży muszli jak najpiękniejszych :)

    OdpowiedzUsuń
  33. 100 lat;) i 1 000 000 książkowych notek

    OdpowiedzUsuń
  34. Gratuluję :) I życzę kolejnego, tak dobrego literacko roku, a nawet jeszcze lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kochani,
    Spłynęło na mnie tyle dobrych i ciepłych myśli, że brak mi słów, by wyrazić Wam swoją radość.
    Jestem ogromnie wdzięczna za wszystkie Wasze życzenia!

    OdpowiedzUsuń
  36. Spóźniam się ostatnio ze wszystkim, niech to.
    Ale muszę dodać swój głos do chóru. Głos, który lekko nie nadąża, ale bynajmniej nie jest fałszywy. Szczery jak złoto.
    Choć złote gody są perspektywą dla wyjątkowo długowiecznych. ;)
    Nie do wiary! Gdy zakładałam własnego bloga, zdawało mi się, że Lirael pisze od zawsze... a to tylko kilka dni różnicy. Nie wyobrażam sobie, bym mogła tu nie zaglądać! I proszę, nie powtarzaj takich numerów jak późną wiosną, gdy cisza tu pochlipywała i pustka niosła się echem po całej blogosferze. Serdeczności! Niech żyją Internetowe Plaże Muszli (hurra!)! Niech żyją recenzje! Niech żyje Lirael!!!
    Do dna!

    OdpowiedzUsuń
  37. Przegapilam nawet wlasna rocznice, wiec mam nadzieje, ze wybaczysz mi te spoznione zyczenia. Bo, ze spoznione nie znaczy, ze mniej serdecznie entuzjastyczne! Rok to juz cos. Duza dziewczynka jestes! Piszesz, ze mi smakuje;) i wizualnie bywanie na Twoim blogu to tez dla mnie przezycie duzo powyzej sredniej;) GRATULUJE! I zycze kolejnych lat liraelowego blogowania!

    OdpowiedzUsuń
  38. Też życzę dalszego zapału, a przede wszystkim radości z pisania bloga książkowego. To co podoba mi sie najbardziej, to dorba energia którą szystkie wymieniamy miedzy sobą. A to już magia miłości do książek:)

    OdpowiedzUsuń