Akcja zachęcająca do przekazywania w darze książek bibliotece New York Public Library w Nowym Jorku, ok. 1910 r. |
Jeszcze raz z całego serca dziękuję wszystkim, którzy zechcieli poświęcić czas Marcowi z Marią. Ogromnie się cieszę, że tyle osób sięgnęło po książki Marii Kuncewiczowej, co zaowocowało wspaniałymi recenzjami!
Na wniosek uczestników tegoroczny marzec (z Marią) ulega przedłużeniu na czas nieokreślony. :) Proszę o dodawanie linków do Waszych tekstów w komentarzach to tego posta.
Bardzo Was przepraszam za zaległości - niestety, tydzień temu rzeczywistość zaskrzeczała dotkliwie i mnie lekko ogłuszyła.
Stopniowo nadrobię wszystkie zaległości. Dziękuję Wam za cierpliwość i wyrozumiałość. Będą też nowe recenzje - trzy przeczytane książki czekają w kolejce,
Drugi, przedostatni, etap konkursu o Marii Kuncewiczowej tuż po świętach. Serdecznie zapraszam do udziału.
Życzę Wam wspaniałych i wiosennych wbrew prognozom pogody Świąt i czasu na leniuchowanie połączone z czytaniem. :)
Poniżej pisanka dla moli książkowych.
[Źródło zdjęcia] |
To nawet dobrze, gdyż zapoznam się z jej pisarstwem .
OdpowiedzUsuńRadosnych, pełnych ciepła rodzinnego Świąt Wielkiej Nocy Ci życzę i łask od zmartwychwstałego Chrystusa.
Również radosnych Świąt :))
OdpowiedzUsuńLiraeal, życzę wspaniałych Świąt Wielkanocnych, smacznego święconego, a także mokrego dyngusa.
OdpowiedzUsuńWłaśnie - oby wbrew prognozom :) życzę również wypoczynku i radosnych świąt :)
OdpowiedzUsuńDużo spokojnych i przyjemnych chwil Ci życzę.
OdpowiedzUsuńSpokoju i siły:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńWspaniale, że termin został przedłużony! Marzec uciekł mi nie wiadomo jak i kiedy, a "Fantomy" przeczytane dopiero w połowie...:) Wszystkiego dobrego na święta!
OdpowiedzUsuńPrzyjazna informacja i Marii.
OdpowiedzUsuńTobie również Wesołych Świąt.
Dużo zdrówka i słoneczka :D
OdpowiedzUsuńWiosny w sercu, Lirael, życzymy :)
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńBardzo cieszą mnie dwie informacje:
ta o przedłużeniu "Marca z Marią" i ta, że drugi etap konkursu po świętach.
Wyjeżdżam na kilka dni i bałam się, że drugi etap mnie ominie.
Pięknych, radosnych i pełnych wspaniałych lektur świąt życzę Tobie i Twoim bliskim.
Zauważyłam tę ciszę. Życzę, żeby rzeczywistość nie skrzeczała zbyt dugo. No i Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt pozwalających na odpoczynek i wyciszenie:)
OdpowiedzUsuńPogodnych, spokojnych i herbacianych świąt Wielkiej Nocy oraz ujścia na sucho z każdej opresji w poniedziałek :D
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! A z przedłużonego wyzwania się cieszę :) Będę miała jeszcze motywację do przeczytania innej powieści autorki :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego czytanego na święta :) Spokoju i milusich kurczaczków
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńNiezwykle cieszę się z przedłużonego marca :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt!
Wszystkiego dobrego! Przyjemnie spędzonego czasu w te świąteczne dni!:)
OdpowiedzUsuńMiłych Świąt:)
OdpowiedzUsuńWszystkim pięknie dziękuję za pamięć i wspaniałe życzenia!
OdpowiedzUsuńZdrowych, radosnych świąt, przyjemnego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńZ okazji Świąt Wielkiej Nocy
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJNAJSZEGO! :)
życzą
Sol & Alien
Więcej życzeń w naszym blogu... ;)
Pozdrawiamy!
Witaj :) Nie dałam rady zabrać się za ksiażki Marii w marcu, ale widzę, że jest jeszcze zielone światło :) Cieszę cie :))Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA ty gdzie się podziewasz?
OdpowiedzUsuńNo właśnie, gdzie jest Lirael?!
OdpowiedzUsuńWłaśnie... Dziwna taka cisza u Ciebie. Daj nam znać!
OdpowiedzUsuńhallo???
OdpowiedzUsuń:)
:(
OdpowiedzUsuńZaczynam się poważnie niepokoić...
Coś się stało?
Martwię się i ja.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że się nie wyrobię z takim wpisem, ale jeżeli to wciąż aktualne, to może jednak? Jakoś cicho u Ciebie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol
PS. POLECAM WZIĘCIE UDZIAŁU W MOIM KONKURSIE DLA BLOGERÓW:
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/2012/05/konkurs-drugi-dla-bloggerow-z-okazji.html
Brakuje mi Twoich wpisów. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWracaj do nas! Martwimy się o Ciebie... :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie... i ja czekam :) Dopiero teraz się podpisuję, ale myślę o Tobie często - przesyłam moc uśmiechów!
OdpowiedzUsuńWracaj! Martwimy się :((((
OdpowiedzUsuńLirael, tęsknimy do Ciebie.
OdpowiedzUsuńLirael, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku i wkrótce do nas wrócisz. Przesyłam moc serdecznych myśli!
OdpowiedzUsuńZauważyłam tę ciszę. Życzę, żeby rzeczywistość nie skrzeczała zbyt dugo. No i Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńDołączam się do grona zmartwionych...
OdpowiedzUsuńGdzie jesteś, kiedy cię nie ma?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko do nas wrócisz. Brakuje Ciebie. Przesyłam pozytywne bioprądy, trzymaj się, czekamy:)
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie tak się martwicie;). Lirael jest. Loguje się na biblionetce, przygotowuje wpisy do plaszczazabojcy, klika nawet na polecam recenzje wyróżnioną ZwL. Nie ma z czego robić afery. Prowadzenie blogu to nie obowiązek a tylko dobra wola.
OdpowiedzUsuńWróci kiedy zacznie sie rok szkolny.
Wszystkim ogromnie dziękuję za tyle ciepłych i miłych słów, za serdeczne myśli, pamięć i bioprądy. Jesteście kochani.
OdpowiedzUsuń